My Secret flejksy

My Secret flejksy

Jak Wam mija długi weekend świąteczny? Korzystając z chwili luzu zaprezentować dziś lakier do paznokci, który ostatnio bardzo polubiłam, mianowicie My Secret 104 czyli flejksy. Gdybym nie pisała bloga nie miałabym pojęcia ze sa tak fajne lakiery :)


My Secret Blue Angel

My Secret Blue Angel

Dziś wieczorowa pora przybywam do was z kolejnym lakierem z mojej kolekcji, która stale sie powiększa. Jest to My Secret Blue Angel 163. Z której strony by nie patrzeć to fioletowa baza z niebieskimi drobinkami, które pięknie sie mienia na paznokciach.

My Secret Blue Angel

Golden Rose Holiday 56

Golden Rose Holiday 56

Lakiery piaskowe nalezą ostatnio do moich ulubionych z trzech powodów, po pierwsze maja fajna fakturze, po drugie bardzo szybko schną i po trzecie długo sie trzymają na paznokciach. Dziś pokaże Wam buteleczkę, która kupiłam w lipcu ale dopiero teraz sie zebrałam aby zrobić zdjęcia i pokazać szerszej publiczności. Mowa oczywiście o Golden Rose Holiday 56 "posypka cukrowa" jak to określa producent.


Efekt brokatowego piasku nr 2 od wibo

Efekt brokatowego piasku nr 2 od wibo

Wczorajszy post o lakierach Hean cieszy sie niezwykła popularnością, jestem z tego powodu bardzo zadowolona.
Dziś jednak pokaże Wam nowy lakier od Wibo. Efekt brokatowego piasku, ta nowa seria lakierów dostępnym tylko w Rossmannie, która krąży od kilku tygodni po blogach, wiec i ja nie będę gorsza pokaże Wam swoje cacko.

Efekt brokatowego piasku nr 2 od wibo

Lakiery Hean  City Fashion sezon jesień-zima 181,187,185

Lakiery Hean City Fashion sezon jesień-zima 181,187,185

Witam, pragnę Wam zaprezentować lakiery, które dostałam od firmy Hean (klik). Firmy chyba nie muszę przedstawiać bo większość z Was ja zna. Nie wiem czemu ale nie miałam nic jeszcze tej firmy, koniecznie trzeba to zmienić. Wybrałam trzy kolory lakierów  City Fashion z kolekcji jesień-zima
181  Irish Coffee ( z schimmerem)
187 Hot Wine
185 Sapphire Night ( z shimmerem)

Lakiery Hean  City Fashion sezon jesień-zima 181,187,185

Golden Rose Paris 64

Golden Rose Paris 64

Po weekendzie przybywam do Was z moim pierwszym lakierem Golden Rose Paris Nail Lacquer. Dzis jesienny bordowy kolor o numerze 64. Mozna by rzec ze to czerwone wino albo jasniejszy bordo. Buteleczka wyroznia sie dmukla i dluga nakretka wykonana z kiepskiej jakosci plastiku, co zupelnie nie ma wplywu na caloksztatl. Pedzelek strandardowy, ladnie rozprowadza emalie na paznokciu, mi osobiscie przeszkadza na nakretka w malowaniu ale dalam rade. Kolor ma piekne kremowe wykonczenie, na zdjeciach bez topu, sam sobie tak ladnie blyszczy. Kolor bardzo mi sie podoba szczegolnie ze do pelnego krycia wystracza dwie warstwy. Schnie w miare przyzwoicie i wytrzymyje na paznokciach ok 3 dni czyli bez tragedi. Pojemnosc 11ml. Lakier ogolnie bardzo fajny i przyjemny szczegolnie za niewielkie pieniadze.
Na zdjeciach z topperem z My Secret


Mixa tonik przeciw przesuszaniu

Mixa tonik przeciw przesuszaniu

Kiedy pierwszy raz zobaczyłam reklamę w tv firmy Mixa, stwierdziłam ze nie wierze w cuda. Po pierwsze marka nie znana w Polsce, po drugie pewnie strasznie droga, po trzecie obietnice producenta brzmią strasznie obiecująco. Ale jak zobaczyłam ze te kosmetyki sa dostępne w Rossmannie w przystępnej cenie, ok 15zl, pokusiłam sie o tonik.



Golden Rose Selective nr 32 żurawinka

Golden Rose Selective nr 32 żurawinka

 Dziś chce Wam pokazać lakier do paznokci, który mnie absolutnie zachwycił pod każdym względem. Jako ze ja nie mogę przejść obojętnie kolo wyspy GR, zawsze muszę coś tam kupić, to silniejsze ode mnie :) Tym razem wybór padł na niepozorny róż z serii Selective nr 32 o wdzięcznej nazwie cranberry ice. 


Concealer Palette, 4 w 1 paleta korektorów do twarzy (Wibo)

Concealer Palette, 4 w 1 paleta korektorów do twarzy (Wibo)

Przypominam dla tych co jeszcze nie widzieli, ze sa zdjęcia szminki Celia na ustach klik


Dziś w poniedziałkowy, słoneczny dzień przybywam do was z korektorem od Wibo, który kupiłam jakiś czas temu w Rossmannie. Jedno okrągłe pudełeczko i cztery korektory do zadań specjalnych, brzmi zachęcająco prawda? Jest to bardzo wygodne rozwiązanie biorąc pod uwagę ile kosmetyków musiałybyśmy mieć, jeden pod oczy, drugi na zaczerwienienia, trzeci maskujący niedoskonałości skory i czwarty do konturowania twarzy. Ja używam tak naprawdę tylko trzech z nich, bo o konturowaniu twarzy nie mam bladego pojęcia.
  • kolor różowy maskuje sińce pod oczami
  • kolor zielony kamufluje popękane naczynka
  • kolor jasny bez maskuje wypryski
  • kolor ciemny bez modeluje kształt twarzy 

Klasyczna biel od Golden Rose wzboganoca brokatem Essence

Klasyczna biel od Golden Rose wzboganoca brokatem Essence

Przybywam dzis do was z lakierem, który kupiłam jakis czas temu natchniona  fajnymi zdjęciami na blogach. Bialy lakier do dzis mi sie kojarzy z dyskotekami na wsi, czemu? Bo sama w wieku 15 lat tak sobie malowałam paznokcie haha. Dziś odkrywam ten kolor na nowo i okazuje sie ze biały można używać nie tylko do malowania francuskiego manikiuru. Na wyspie Golden Rose mila pani poleciła mi lakier z proteinami ów firmy o nr 242. Ku mojemu zdziwieniu bardzo dobrze kryje przy dwóch warstwach, nie zostawia smug, nie ma prześwitów, wow. Jest to mój pierwszy taki kolor od wielu lat, wiec nie mam porównania. Wcześniej kupowałam tylko Inglota  do malowania białych kresek. Emalia zaskoczyła mnie również dość szybkim schnięciem, ale żeby nie było nudno i za biało wzbogaciłam jeszcze topperem z Essence Nail Art Twins Reloaded Glitter, numeru niestety nie mogę sie doszukać. Powiem Wam ze z topperem podoba mi sie o wiele wiele bardziej, pazurki juz nie przypominają tych, które miałam w wieku 15 lat :D Wyjść na ulice nie wyjdę tak bo to zupełnie nie mój gust jednak ale na zdjęciach bardzo mi sie podoba a wam?

Nawilżjąa pomadka-błyszczyk Celi 505 i 513

Nawilżjąa pomadka-błyszczyk Celi 505 i 513

Po wczorajszym poście zakupowym widziałam ze spodobały sie Wam pomadki Celi wiec dziś przybliżę je nieco. Kupiłam je chyba ze dwa tygodnie temu i jestem juz pewna ze sa super na sto procent. Nawilżająca pomadka-błyszczyk gościła juz nie na jednym blogu zbierając dobre opinie, skusiłam sie i ja ciekawa na czym polega jej fenomen. Kupiłam te dwa cudeńka u milej pani w lokalnym sklepiku z kosmetykami na bazarku.

zakupowy post

zakupowy post

Witam po dłuższej przerwie spowodowana chwilowym niedomaganiem ze strony mojego żołądka, ale już jestem zdrowa i pełna sil. Przybywam dzis do was z ostatnimi zakupami kosmetycznymi, które miałam pokazać w poniedziałek ale siła wyższa położyła mnie do łóżka.



Czerwono mi czyli Revlon Red 680

Czerwono mi czyli Revlon Red 680

Dzisiaj niedziela wiec postanowiłam pokazać coś bardzo klasycznego, mianowicie czerwony lakier do paznokci. Za oknami zrobiło sie już jesiennie, na szczęście tez i słonecznie a na blogach zaczerwieniło sie od  lakierów. Przypomialo mi to o dawno zapominanym Revlonie o wdzięcznej nazwie Red 680. Dostałam go na urodziny od szwagierki chyba ze 2 lata temu, czasem używam ale w lato poszedł w odstawkę, teraz sie z nim pogodziłam i słusznie. Kolor jest piękny, głęboki,  bez perły i żadnych świecących drobinek, taka klasyka. Czerwień nie jest bardzo jasna ale tez do bordo jej daleko, na zdjęciach kolor wygląda nieco jaśniej niż w rzeczywistości. Z technicznej strony lakier ma 14,7ml pojemności, szklana buteleczka, ze strasznie długim pędzelkiem którym osobiście nie lubię malować bo nie umiem :) Dodatkowo pędzelek jest cienki i wąski, na moje oko okrągły a to jego zaleta.  Emalia rozprowadza sie z dziecinna łatwością, w zasadzie jedna warstwa już kryje, nie smużny i nie babluje, nie pozostawia zacieków. Schnie bardzo przyzwoicie. Po prostu prawie ideał, myślę ze jak bym częściej malowała nim paznokcie to bym doszła do wprawy i sprawiało by mi to większą przyjemność. Na moich paznokciach trzyma sie ok 3 dni bez odprysków. Jeśli wszystkie lakiery Revlonu sa tak dobre to ja poproszę mikołaja o więcej :D Niestety złamałam mi sie mały paznokieć w połowie, wiec po zmyciu lakieru będę musiała go skrócić i zrobię przerwę z lakierami ale będzie czas na pozostałe kosmetyki.
Na zdjęciach z topem.



revlon red 680

My Secret Sand Blue Sparks 172

My Secret Sand Blue Sparks 172

Miałam już nie kupować lakierów piaskowych bo mi się chwilowo przejadły ale jak zobaczyłam w Naturze ten piasek z My Secret nr 172 to musiałam go kupić :) Lakier jest generalnie czarny a w środku ma połyskujący na niebiesko brokat, który to właśnie mnie tak skusił. Bardzo podobny lakier piaskowy wypuścił swojego czasu Pierre Rene. Na paznokciach emalia prezentuje się świetnie, niebieskie drobinki elegancko połyskują w słońcu. Strasznie się jaram tym kolorem hehe. Z technicznych spraw to buteleczka ma 10 ml, jest kwadratowa, pędzelek plaski i szeroki, dobrze się nim maluje chociaż mam wrażenie ze konsystencja jest trochę za gęsta bo czasem trudno się rozprowadza na paznokci. Lakier nie zostawia prześwitów ani smug a dwie warstwy dobrze kryją. Jak na lakier piaskowy długo schnie tzn.  w porównaniu z Lovely. Ale jest tak piękny ze wybaczam. Na zdjęciach bez topu ale z oliwka na skorkach.




Maybelline Colorama Neons swatche

Maybelline Colorama Neons swatche

Wczoraj zachwycałam sie lakierami Maybelline Neons a dziś postanowiłam dzis je Wam zaprezentować na paznokciach i zmieniłam zdania o nich trochę. Jesli jesteście ciekawe czytajcie dalej.
Lakiery jak juz wspomniałam wczoraj wygrałam w rozdaniu na fb u Innookiej, strasznie sie na nie napaliłam, szczególnie na fioletowy, który niestety mnie rozczarował :( Wszystkie kolory malowałam na białej bazie dla lepszego krycia i podbicia koloru mimo to na fiolecie (186) widać prześwity, najlepiej wypadł w kwestii krycia pomarańcz (187), dwa róże całkiem niezłe sie spisały (188,189). Tak naprawdę najbardziej neonowy jest pomarańcz o numerze 191, prawdziwa żarówka, która niestety robi smugi :/ Sama kiedyś kupiłam zieleń (190) z tej serii, która tez była w wygranej, teraz jej nie malowałam bo mam zdjęcie robione wcześniej, słabo kryje, dałam trzy warstwy, ale bez białej bazy jeszcze wtedy. Co mnie zdziwiło to ze lakiery jak wyschną robią sie matowe ale uwaga oprócz nr 187 hmmm dziwne.
Na zdjęciach bez topu




zakupy lakierowe

zakupy lakierowe

Dzis na szybko chce wam pokazać jaka zbrodnie popełniłam przechodząc kolo stoiska Golden  Rose i wchodząc po szampon z Ziaji do Natury. Szampony nie kupiłam, wyszłam z kolejnymi lakierami do paznokci....
Do lewej:
Miss Selene nr 160 czarny
Golden Rose z proteinami nr 242 biały
Goldem Rose Paris nr 64 bordo
My Secret Hot Colors nr 163 Blue Angel w zależności od światła niebieski lub fioletowy
My Secret Sandy nr Blue Sparks czarny z niebieskim brokatem i poświatą, piękny


Moja wybrana na blogu Innooka

Moja wybrana na blogu Innooka

Jakiś czas temu wzięłam udział w rozdaniu na fb (KLIK) u Innooka (KLIK), co mi szkodzi myślę sobie i tak przeciez nie wygram. Jakieś było zdziwienie jak zobaczyłam zdjecie lakierów z  moim imieniem i nazwiskiem :D az przecierałam oczy ze zdziwienia. Moja radość jest jeszcze większa gdyż wczoraj Kasia wysłała paczuszkę a dzis jest u mnie i strasznie sie jaram nowymi lakierami. Zawartość starannie zapakowana z kopertę bąbelkową a każda buteleczka dodatkowo owinięta fiola babelkowa dla bezpieczeństwa. Super.
Do zgarnięcia było sześć lakierów z Mayballine Colorama Neons. Poniżej zdjęcia. Mam zamiar poświecić każdemu z osobna oddzielny post bo w buteleczkach prezentują sie pięknie.

mayballine colorama

Copyright © 2014 Cytrynkowe Pazurki , Blogger