sliwka czyli Maybelline Colorama
Za oknem dziś piękne wrześniowe słońce, niestety dziecko chore i musimy siedzieć w domu... korzystając z chwili spokoju postanowiłam zaprezentować wam ciemny śliwkowy lakier do paznokci. Maybelline Colorama nr 104, który posiada praktycznie same plusy. Po pierwsze ładny głęboki kolor, bardzo dobrze sie rozprowadza, do pełnego krycia bez smug i prześwitów wystarcza 2 warstwy. Pędzelek dlugi i plaski raczej standardowy. Lakier schnie w przyzwoitym czasie i nie odpryskuje a raczej ściera sie po 2-3 dniach z końcówek. Urozmaiciłam go trochę delikatnym brokatem z essence color&go 103 space queen. Ze zmywaniem miałam trochę roboty bo pięknie lśniące drobinki nie chciały tak łatwo schodzić a ciemny kolor musiałam domywać ze skorek ale to normalne przy ciemnych lakierach.
w świetle dziennym
jak sie wam podoba takie połączenie?
w świetle dziennym
jak sie wam podoba takie połączenie?
Też mam ten kolor, świetnie wygląda w zestawieniu z turkusem :) A połączenie tego koloru z drobinkami - ekstra!
OdpowiedzUsuńNice combination! :)
OdpowiedzUsuńCudo, cudo i jeszcze raz cudo! :)
OdpowiedzUsuń