ingrid love story liliowy
To już drugi lakier Ingrid
love story i jest o wiele lepszy od seri Estetic. Mowa tu o delikatnym fiolecie nr 296. Lakier zamknięty
w buteleczce 10ml. To już mój drugi
lakier tej firmy i mogę stwierdzić ze ma trochę roztapierzony pędzelek wiec
trzeba się trochę napracować aby pomalować przy skorkach. Konsystencja dość rzadka
ale o dziwo dobrze kryje i nie zostawia smug. Schnie dość szybko i równie dobrze się zmywa nie barwiąc skory. Jeśli
chodzi o trwałość u mnie wytrzymam 3 dni po czym zaczął odpryskiwać niestety .
ale wybaczam wszystko bo kolor jest naprawdę bardzo ładny w kremowym wykończeniu.
przepraszam za tak krotkie paznokcie ale sie polamaly jak zwykle jak tylko je zapuscilam :/
przepraszam za tak krotkie paznokcie ale sie polamaly jak zwykle jak tylko je zapuscilam :/
Kolorek mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie http://kolorowa-kraina-sylwii.blogspot.com/
Nice color!
OdpowiedzUsuń