Nowości z września

Witam dzisiaj mam dla Was nowości z września. Długo zbierałam sie z tym postem bo jakoś mi nie po drodze było. Moja doba jest stanowczo za krótka, tez tak macie? Co prawda jest juz połowa października ale co tam :)

Jak zwykle mnie z zakupami poniosło jak co miesiąc ale za to będzie niedługo spore denko tylko muszę zrobić ładne zdjęcia. Także kubek z gorąco herbata w reke i zapraszam na post tasiemiec.
 W drogerii Hebe zaopatrzyłam sie w dwa kremy do twarzy Miya różany i kokosowy. Jeszcze ich nie testowałam ale dziewczyny na blogach ostatnio pisały ze uczulają ciekawe jak to u mnie będzie. Mam nadzieje ze sie sprawdza dam Wam znac na moim instagramie pewnie.
Baza No Redness Lirene ma korygować zaczerwienienia. Jest z fazie testów, miałam nadzieje ze ta baza poradzi sobie  z moimi zaczerwionymi policzkami ale szału nie ma. Minimalnie przedłuża trwałość makijażu.
Kolejne zakupy z Hebe promocja Nacomi 1+1 krem do rąk ich nigdy za wiele i czerwona glinka na moja naczynkowa cerę. Jeszcze nie używałam ale naczytałam sie duzo pozytywnych opini
Kolejne kosmetyki Nacomi tym razem ze sklepu kosmetyki z ameryki. Olejek do demakijażu długo za mną chodził pierwsze testy wypadły przyjemnie. Z czarnym mydłem miałam nie miłe doświadczenia strasznie mi podrażniło buzie. Zrobie jeszcze jedno podejście mam nadzieje ze mi podpasuje.
Dalsza część zamówienia z kosmetyki z ameryki woski! Wszyscy bardzo sobie chwalą Grey wiec wzięłam  w ciemno a ze lubię cytrusowe zapachy to grejpfrut z YC i lemon  z Wax bardzo mi przypadły do gustu. W Grey po prostu przepadłam fantastyczny zapach, nie wyobrażam sobie jesieni bez świeczek i wosków zapachowych a  Wy?
W końcu znalazłam peeling, który mnie nie podrażnia i nie mam po nim czerwonej buzi. Nie miałam lepszego peelingu enzymatycznego niz ten z Sylveco. Jedyne do czego można sie przyczepić to zapach ziołowy ale da sie przeżyć.
Pomada z Wibo nr 2, bardzo chwalona w internetach, to pierwszy taki produkt u mnie. Na początku nie wiedziałam czy będę umiała sie posługiwać tym produktem. Nabrałam wprawy i jestem mega zadowolona także polecam jak tylko uda sie Wam ja kupić.
Uwielbiam peelingi do ciała z Isany ten pachnie limonka  z nuta mięty ciekawe połączenie. Jeszcze nie używałam.
Kolejny fajny żel pod prysznic z Isany kokos z mango chociaż mango jest bardziej wyczuwalne a szkoda. Nie przesusza skóry i ślicznie pachnie.
Następny fajny żel pod prysznic  z Isany niestety limitowana edycja wiec może być ciężko z kupnem ale jeśli sie Wam uda to polecam. Przepadłam za zapachem, miód o pomarańcza genialne połączenie
Peelingów do ciała ciała nigdy za wiele a te nowe z Joanny to niezłe zdzieraki. Zaopatrzyłam sie w mango i olejek agranowy.
Płytkę BPS BP L054 kupiłam na blogowej wyprzedaży. jest genialna. Post wcześniej jest zdobienie z użyciem tej właśnie płytki zapraszam.
Paletki z My Secret dobra jakość za nie wielkie pieniądze. Kupiłam po 10zł bo załapałam sie na promocje. Fioletowe odcienie Violet Hills i Life on Mars jestem absolutnie zauroczona.
Nie byłam bym soba gdybym z Hebe nie wyszła z nowym lakierem do paznokci razy dwa. Nowości Catrice Brown Colection nr 2 i 4 Kolory pokazywałam na insta, niedługo będzie post na blogu
Z drogerii SuperPharm wyszłam z trzema lakierami na promocji -50% na SH na zdjęciu zabrakło topu z Color therapy
I na koniec książka, która bardzo mnie zaciekawiła. Udało mi sie ja kupić w empiku za 25zl, czeka na swoja kolej. To już wszystko czy ktoś dotrwał do końca? Dajcie znać czy znacie jakieś kosmetyki z wyżej pokazanych.

43 komentarze:

  1. Ciekawa jestem tej książki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lakiery Catrice są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. też lubię woski od YC. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę tych nowości Ci przybyło ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Również zdecydowałam się na pomade z Wibo ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety nie znam żadnych z twoich nowości, natomiast woski uwielbiam:):)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużo świetnych nowości, które sama z chęcią bym wypróbowała :) Najbardziej mnie kuszą żele Isana i pewnie prędzej czy później je kupię ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Sporo tych nowości, ale kosmetyków nigdy nie za wiele ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ale fajne nowości,dużo mi się podoba :D
    na czarne mydło z Nacomi uważaj,nie stosuj codzienne bo faktycznie jest mocne i uważaj na oczy! Jezu jak szczypie w oczy,myślałam że je wydrapię jak mi troszkę wpadło do oka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czarne mydlo strasznie mi buzie podraznilo więc teraz uważam

      Usuń
  10. Bardzo fajne zakupy! Olejek do demakijażu z Nacomi bardzo mnie kusi, ale czytałam o nim wiele niespecjalnie pozytywnych opinii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czytałam dobre opinie ale jak się sprawdzi wiadomo to się okaże

      Usuń
  11. Z tych produktów miałam tylko wosk do kominka ;)
    Odpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu - zapraszam <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Faktycznie sporo tego wszystkiego ;) Ja właśnie kupiłam sobie nowy podgrzewacz do wosków i olejków, będzie idealny na jesień *.*

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam obecnie krem Miya z mango i uwielbiam go! Doradziła mi go Pani w Hebe i choć się obawiałam o zapychanie, to jednak sprawdza się super. Podobano najlepszy do cery tłustej z całej serii. Ciekawa jestem tego różanego, ponieważ moja cera lubi się z różanymi produktami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak skoncze te co mam moze skusze sie na mango :)

      Usuń
  14. Uwielbiam żele do mycia od Isany.. te zapachy.. urzekające :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czarne mydlo uzywalam z pominieciem twarzy i jak dla mnie super!

    OdpowiedzUsuń
  16. Czarne mydlo uzywalam z pominieciem twarzy i jak dla mnie super!

    OdpowiedzUsuń
  17. Wychodzi na to, że nie znam ani jednej Twojej nowości 😉

    OdpowiedzUsuń
  18. właśnie zastanawiam się nad kupnem tego olejku do demakijażu nacomi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie nie polecam bo za mało używałam więc nic nie powiem

      Usuń
  19. Nacomi ma bardzo fajne kosmetyk i, również kusi mnie olejek do demakijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajne nowości, ten olejek z Nacomi za mną chodzi :P

    OdpowiedzUsuń
  21. Czarne mydło z Nacomi bardzo lubię, tak jak i krem do rąk, ale olejek do demakijażu mnie zapchał, a do tego opakowanie przeciekało oraz nalepka z niego zeszła po jakimś czasie stosowania :/ A książka na pewno Ci się spodoba. Pisałam o niej na blogu i uważam jest warta przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajne nowości, część widziałam na insta ;) Też lubię żele Isany i nie wiem dlaczego jeszcze kokosa nie miałam ;)) Grey'a też kupiłam i chyba zaraz odpalę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grey jest super zakochałam się w tym zapachu

      Usuń

Dziekuje za każdy komentarz to dla mnie ogromna motywacja

komentarze zawierające reklamę nie będą publikowane

Copyright © 2014 Cytrynkowe Pazurki , Blogger