Sally Hansen 672 Jaded i naklejki wodne
Witam Was kochani po małej przerwie dziś mam iście wiosenne mani z użyciem mięty z Sally Hansen i naklejki wodne, zapraszam na nowy post.
Ostatnio nie pisałam tutaj nic bo mam mamę w szpitalu i jakoś nie mogłam sie zebrać aby napisać coś mądrego a jak zrobię sobie większa przerwę to ciężko sie później zebrać. Ale jestem i mam dzis dla Was jaśniutka zieleń od Sally Hansen 672 Jaded. Kolor mi sie spodobał ma jednak jedna wadę, słabiutko kryje, potrzebuje trzech warstwach do pełnego krycia. Pojemność 14,7ml pędzelek płaski szeroki równo przycięty czyli taki jak lubię. Ze zmywaniem lakieru nie było żadnego problemu, podczas malowania trochę smużny ale ostatnia warstwa wszystko wyrównuje. Na szczęście nie schnie przy tym strasznie długo, dla urozmaicenia wybrałam naklejki wodne pandy. Czyż one nie sa słodkie? Biały lakier do GR Rich Color 76 jak widać ładnie kryje po dwóch warstwach. Odstawiłam odzywkę Eveline 8w1 i moje paznokcie przechodzą mały kryzys zaczynają, sie łamać masakra wiec w najbliższym spodziewajcie sie krótkich paznokci. Jak sie Wam podoba? Koniecznie dajcie znac w komentarzach.
Ostatnio nie pisałam tutaj nic bo mam mamę w szpitalu i jakoś nie mogłam sie zebrać aby napisać coś mądrego a jak zrobię sobie większa przerwę to ciężko sie później zebrać. Ale jestem i mam dzis dla Was jaśniutka zieleń od Sally Hansen 672 Jaded. Kolor mi sie spodobał ma jednak jedna wadę, słabiutko kryje, potrzebuje trzech warstwach do pełnego krycia. Pojemność 14,7ml pędzelek płaski szeroki równo przycięty czyli taki jak lubię. Ze zmywaniem lakieru nie było żadnego problemu, podczas malowania trochę smużny ale ostatnia warstwa wszystko wyrównuje. Na szczęście nie schnie przy tym strasznie długo, dla urozmaicenia wybrałam naklejki wodne pandy. Czyż one nie sa słodkie? Biały lakier do GR Rich Color 76 jak widać ładnie kryje po dwóch warstwach. Odstawiłam odzywkę Eveline 8w1 i moje paznokcie przechodzą mały kryzys zaczynają, sie łamać masakra wiec w najbliższym spodziewajcie sie krótkich paznokci. Jak sie Wam podoba? Koniecznie dajcie znac w komentarzach.
Bardzo ładnie dopasowane kolorystycznie :)
OdpowiedzUsuńdziekuje
UsuńUrocza panda :D
OdpowiedzUsuńprawda? :)
UsuńTe pandy są przecudne!
OdpowiedzUsuńtez mi sie podobaja
UsuńŁadne :) skojarzyły mi się z maseczką do twarzy z buźką pandy :D
OdpowiedzUsuńhehe :) w sumie racja
UsuńPrześliczne mani. A dziś z postem i kolorystyką się fajnie wpasowałaś bo to dzień św. Patryka :)
OdpowiedzUsuńno prosze nawet nie wiedzialam :)
UsuńTeż mam ten lakier z SH :)
OdpowiedzUsuńlubisz go?
UsuńUrocze te pandy! :D No i podoba mi się ten odcień zieleni, na wiosnę jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńP.S. Obserwuję <3
zielen idealna na wiosne
UsuńPięknie wyszło a naklejki wodne pamiętam z czasów dzieciństwa:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam naklejki :D
UsuńManicure wygląda uroczo! Przesłodka panda i bardzo fajne zestawienie kolorystyczne!
OdpowiedzUsuńŚwietny mani! taki świeży,soczysty,zwierzaczkowo-wiosenny :)
OdpowiedzUsuńMama w szpitalu...skąd ja to znam,aż wspomnienia wróciły :( Zdrowia dla Niej! :*
dziekuje kochana :*
UsuńŚliczne :) A pandy faktycznie słodkie <3 Koniecznie olejuj teraz pazurki :) I dużo zdrówka dla mamy! <3
OdpowiedzUsuńcos konkretnego do olejowania polecasz?
UsuńPrzeurocze pandusie!
OdpowiedzUsuńmiło mi
UsuńPandy są urocze! Przepiękne paznokcie.
OdpowiedzUsuńdziekuje :*
UsuńAle słodziaki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
urocze :D
UsuńTe pandy są przeurocze :)
OdpowiedzUsuńZdrówka dla mamy!
Przyjaźniłam się mocno z Sally dopóki nie poznałam Semilaców. :D Pandy są przeurocze, pamiętam czasy kiedy siedziałam godzinami przy komputerze i oglądałam kamery live na pandy w Zoo w San Diego, zamiast uczyć się do sesji. :D
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł z podladaniem zwierzaków :)
UsuńAle uroczy mani! Kolor SH świetny!
OdpowiedzUsuńpiekny nie?
UsuńPatrzyłam ostatnio na Ali na te pandy :D alternatywą dla tego koloru SH może być z tej samej serii Green Tea, nie różni się dużo kolorem, a jeśli dobrze pamiętam to Green Tea miał znacznie lepsze krycie.
OdpowiedzUsuńdzieki dobrze wieciec
UsuńNaklejeczki bardzo fajne, pozostałe pazurki zrobiłabym w innym odcieniu.
OdpowiedzUsuńjakim? :)
UsuńJakie piękne pandy! Myślałam, że ręcznie malowane, dopiero później zobaczyłam, że to naklejki! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
cosmetlove.blogspot.com
az tak zdolna nie jestem :)
UsuńJakie słodkie pandziorki <3
OdpowiedzUsuńurocze sa ^^
UsuńAwww, urocze <3
OdpowiedzUsuńdziekuje
Usuńjakie fajne te pandy:D
OdpowiedzUsuńsłodziaki :D
UsuńPrzede wszystkim życzę zdrowia dla Mamy. :)
OdpowiedzUsuńZielony lakier faktycznie nie ma najlepszego krycia, ale ostatecznie wygląda bardzo ładnie. Świetnie pasuje do tych uroczych naklejek. Mnie czasem biel od GR pokryje w 2 warstwach, a czasem w trzech ledwo, ledwo. Czekam aż w Polsce pojawi się jakiś jednowarstwowy biały lakier! ^^ To będzie dopiero szał. :D Chyba że już taki jest u nas dostępny (a ja nic o tym nie wiem). ;)
Całe zdobienie bardzo mi się podoba.
~Wer
dziekuje, taki biały lakier to było by coś :)
UsuńŚlicznie to wygląda :) Ja nawet z używaniem naklejek mam problemy ;)
OdpowiedzUsuńdzieki
UsuńJa fanką naklejek na paznokciach nie jestem. Wolę klasykę:)
OdpowiedzUsuńkażdy lubi co innego :)
Usuńfajne zdobienie, widzę że dbasz o skórki a widziałaś już te olejki semilac spa?
OdpowiedzUsuńJakie sliczne slodziaki <3 bardzo lubie naklejki na paznokciach. Mozna tworzyc niesamowite stylizacje
OdpowiedzUsuńCudne pandy :D
OdpowiedzUsuń